Szkolna wyprawka co roku spędza sen z powiek wielu rodzicom. Obok kupna podręczników i szkolnych przyborów matki i ojcowie zastanawiają się, czy aby na pewno trzeba będzie sprawić nowe plecaki dziecięce dla swoich pociech. W końcu to spory wydatek, tym bardziej jeśli posyłają do szkoły dwójkę lub trójkę dzieci. Przy wymianie plecaka szkolnego na nowy lepiej więc nie kierować się kalendarzem, a konkretnymi przesłankami. Wskazujemy kilka sytuacji, w których zakup nowego plecaka będzie co najmniej wskazany.
Kiedy przeciera się materiał
To najbardziej oczywista chwila na poszukiwanie nowego plecaka. Kiedy dotychczasowy zaczyna mieć na sobie widoczne ślady użytkowania, czas rozejrzeć się za nowym modelem. Gdy psują się zapięcia czy klamerki, można jeszcze temu zaradzić i próbować naprawy.
Kiedy jednak zauważymy, że materiał, z którego był wykonany plecak szkolny, zaczyna wyraźnie się przecierać, produktu nie da się już uratować. Na przetarcia najbardziej narażony jest materiał wokół zamka głównej komory oraz spód plecaka. Jeśli przetarcia na plecaku pojawiły się szybko, przy zakupie kolejnego zwróćmy szczególną uwagę na wytrzymałość materiału. Na lepszą jakość plecaka możemy liczyć wtedy, gdy wybierzemy model renomowanych producentów.
Kiedy dziecko wyrosło z plecaka
Dzieci rosną bardzo szybko. Ta zasada wiąże się nie tylko z ich rozwojem psychicznym, ale również fizycznym. Nawet najmodniejsze Coolpack plecaki z oświetleniem LED, dobre dla pierwszoklasisty, dla ucznia klasy trzeciej mogą okazać się zbyt małe.
Najbardziej wyraźnie będzie to widać, kiedy przyjrzymy się szelkom. Plecaki Majewski oraz innych uznanych firm posiadają oczywiście regulację tego elementu, ale z czasem nawet maksymalne poluzowanie szelek okaże się niewystarczające.
Jak sprawdzić, czy plecak szkolny ma odpowiednią wielkość? Góra idealnie dobranego bagażu powinna znajdować się w okolicach linii ramion dziecka, a dół na wysokości miednicy. Jeśli plecakowi daleko do takich wymiarów, to zdecydowanie czas na zmiany. Przy zakupie nowego trzeba jednak uważać, by nie przesadzić, i nie kupić „na zapas” zbyt dużego bagażu – jego obrys nie powinie przekraczać wymienionych przed chwilą granic.
Kiedy książki przestają się mieścić
Przechodzenie z klasy do klasy wiąże się z nowymi wyzwaniami, ale także coraz większą liczbą podręczników i zeszytów. Dzieci uczęszczające do pierwszych klas wiele szkolnych przyborów zostawiają w szafkach, stąd wystarczają im niewielkie plecaki i tornistry. Rodzice dbają zresztą o to, by maluchy nie musiały dźwigać na plecach wielkich ciężarów.
Z czasem tak mały plecak szkolny przestanie jednak mieścić wszystkie potrzebne książki i trzeba będzie kupić większy model. Problemy mogą zacząć się zwłaszcza wtedy, gdy okaże się, że w plecaku nie mieszczą się podręczniki i ćwiczenia w formacie A4.
Kiedy plecak jest zbyt ciężki
Problemem może być jednak również zbyt duża waga plecaka. Jeśli na bagażu znajduje się dużo dodatkowych elementów, ciężkich zamków czy zawieszek, może się okazać, że przy większej liczbie książek plecak zaczyna być sporym problemem dla ucznia. Symptomy takiego stanu to nie tylko przeciążenie pleców, ale często również zmęczenie i słabsze wyniki w nauce.
Jeżeli więc zauważymy u swojego dziecka takie niepokojące objawy, warto sprawdzić, ile waży jego plecak. Pamiętajmy, że zapakowany bagaż powinien mieć ciężar nie większy niż 10 procent wagi ucznia. Zakup prostego, lekkiego plecaka może być najprostszym rozwiązaniem tego problemu.
Kiedy nie ma gdzie nosić sprzętu elektronicznego
Współczesne dzieci nie wyobrażają sobie kilku godzin w szkole bez telefonu, słuchawek czy tabletu. Ich transport w plecakach przeznaczonych dla uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej jest jednak trudny. Kiedy więc dzieci rosną i chcą wygodnie słuchać muzyki w drodze na lekcje, pomyśl o nowym bagażu ze specjalnym „okienkiem” na kabel od słuchawek.
Osobna kwestią jest fakt, że w niektórych szkołach na lekcjach mocno przydaje się już laptop. Jego transport też musi być odpowiednio zabezpieczony. Do tego potrzebny będzie plecak ze specjalną kieszenią wyłożoną gąbką i wzmacnianym dnem. Kiedy więc nasza pociecha zaczyna zabierać laptop do szkoły, czas na zakup nowego, odpowiednio przystosowanego plecaka.
Kiedy wzór przestaje się podobać
To najmniej oczywista, ale wcale nie najmniej kłopotliwa sytuacja. Dziecięce gusta zmieniają się czasami niezwykle szybko. To nic, że kilkuletniemu chłopcu jeszcze wczoraj podobały się kotki czy pieski – dziś może uważać taki wzór za dobry dla dziewczyn, a jego interesują jedynie samochody i piłka nożna. Również dziewczynki lubią wyróżniać się wśród koleżanek oryginalnymi wzorami.
W kreowaniu dziecięcych wyobrażeń o idealnych gadżetach, w tym plecakach, ważne są także kreskówki. Sukces jakiejś bajki sprawia, że to plecaki z jej bohaterami stają się najbardziej pożądane. Trudno oczywiście zmieniać plecak szkolny za każdym razem, gdy dziecko zażyczy sobie nowy model. Kiedy jednak narzekania na stary plecak stają się regularne, nie ma wyjścia i trzeba udać się na zakupy. Wzór nowego plecaka powinien być dostosowany do wieku dziecka.
Czasami lepszym wyjściem niż księżniczka czy superbohater będzie wybór plecaka w jednolitym kolorze. O tym, jaka to ma być barwa, powinno zdecydować samo dziecko. Szansa na to, że nagle „obrazi się” na kolor niebieski czy czerwony jest mniejsza niż to, że przestanie mu się podobać bajkowy bohater.
Kiedy plecaki są tańsze
Nie ma oczywiście jednej magicznej daty, która aktywuje promocje związane z plecakami. W przypadku tych produktów obowiązuje jednak uniwersalna zasada – najtaniej kupować je po sezonie. Oczywiście zdarza się, że pod koniec sierpnia czy na początku września uda się znaleźć świetną promocję. Generalnie jednak wówczas ceny plecaków idą w górę, bo większość osób kupuje je właśnie pod koniec lata.
Warto więc obserwować ceny tych produktów w październiku i listopadzie, a także wczesną wiosną. Można wtedy sprawić dziecku niespodziankę nieoczekiwanym zakupem, a przy okazji sporo zaoszczędzić. Plecak kupiony wiosną spokojnie może zresztą poczekać w szafie do września, na rozpoczęcie nowego roku szkolnego.
I kiedy trafi się fajniejszy 😀 wybór jest ogromny, jak tu mieć tylko jeden plecak?!